sobota, 13 lipca 2013

35. rocznica ślubu...

Tak mi się ostatnio na słodkie klimaty zebrało, że nie mogłam się powstrzymać i do 35 rocznicy dołożyłam jeszcze trochę lukru :) Mam nadzieję, że Sylwia nie urwie mi głowy... albo nie wywali kartki do kosza :P (bo to kartka dla jej rodziców... )

A co Wy myślicie? Może być taka słodko-pierdząca na 35 rocznicę ślubu? Ja osobiście bym chciała takową dostać... ale czekam na Wasze opinie :)






1 komentarz:

  1. kolorostyka cudowna (połączenie szarości z różem - uwielbiam) a "lukier" który dodałaś to przysłowiowa kropka na "i" - dodaje smaku całość oraz niesie ukryte przesłanie na kolejne wspólne lata,pełne słodyczy:)

    OdpowiedzUsuń